Ruszył przetarg na budowę oświetlenia drogowego w Gowarzewie w rejonie ulic Lawendowej, Waniliowej, Szałwiowej, Szafranowej, Miętowej. Jest to super informacja dla Naszej wsi !!!
Więcej informacji: http://bip.kleszczewo.pl/?a=6577
Ruszył przetarg na budowę oświetlenia drogowego w Gowarzewie w rejonie ulic Lawendowej, Waniliowej, Szałwiowej, Szafranowej, Miętowej. Jest to super informacja dla Naszej wsi !!!
Więcej informacji: http://bip.kleszczewo.pl/?a=6577
ZALOGUJ SIĘ aby komentować artykuł.
(Jeśli nie posiadasz konta to możesz je utworzyć -> UTWÓRZ KONTO)
Rzeczywiście super. Tylko dziwnym trafem projektant część latarni zaplanował centralnie na podjazdach do posesji. Zważywszy na to, że lokalizacje tychże należało na etapie projektu uzgodnić z gminą -> jest to kuriozalne nieporozumienie. Są też szczęściarze, którzy będą musieli uważać otwierając furtki – bo mogą sobie nabić niezłego guza. Gratuluję bubla za pieniądze podatników.
I tutaj jak zwykle znalazł się niezadowolony obywatel … jak nie ma lamp źle jak będą jeszcze gorzej … Lampy , projekt, przetarg głównie powstał z inicjatywy mieszkańców ulicy Trzeckiej i Waniliowej. Aby pewne rzeczy zrobić wykonać lub otrzymać to należy jeszcze zwrócić się do odpowiednich organów z pytaniem lub prośbą , a nie siedzieć z dupą i czekać aż samo się zrobi !!!
I tutaj dopisze że lampy i projekt powstał po uzgodnieniu sprawdzeniu czy nie jest w bramie, no chyba że Obywatel ma nielegalnie postawioną bramę lub furtkę !
Jak to miło komuś nabluzgać anonimowo… dziękuję – moje 4 litery mają się dobrze. Legalność podjazdu sąsiadów i moja własna również. Gdyby odpowiadający zechciał czytać ze zrozumieniem – znalazłby informację o tym, że lokalizacja podjazdów była uzgadniana z gminą. Przy składaniu wniosku na pozwolenie na budowę – uzyskanie pieczątki gminnej na projekcie z wyrysowanym podjazdem było wymogiem koniecznym. Cała sytuacja dowodzi braku przepływu istotnych informacji między różnymi komórkami w tym samym urzędzie. Jak również zapewne tego, że prowadzący projekt nie udali się w stosownym czasie na wizję lokalną, żeby skonfrontować projekt z rzeczywistością. W efekcie ktoś otrzymał zapłatę za projekt bubel, a podatnicy zapłacą za jego korektę.
Spokojnie, bez paniki… Nawet na etapie realizacji możliwe jest przesunięcie słupa w prawo czy w lewo. Większość z nas budowała tutaj swoje domy więc chyba pamiętacie że jak była jakaś zmiana to kierbud dawał wpis w dzienniku i to załatwiało sprawę – w projektach liniowych jest podobnie. Wszystkie zmiany geodeta nanosi się ostatecznie na mapy i po kłopocie. Duże projekty elektroenergetyczne powstają nawet przez rok (albo dłużej), a w tym czasie w terenie dużo może się zmienić…
Zamiast narzekać lepiej cieszyć się, że wreszcie będzie jaśniej i bezpieczniej!!!
Dokładnie tak. Rozmawiałam z ludźmi z firmy, która będzie stawiać oświetlenie – robili rozpoznanie w zeszłym tygodniu właśnie odnośnie potencjalnych kolizji. Będą przesuwać kolizyjne latarnie po wyznaczeniu ich miejsc wg pierwotnego planu. I zrobią to bez problemu.
no i jeszcze jedno . Gdyby wszyscy tzw. nowi mieszkańcy uczestniczyli w zebraniach głosowaniach itp. na pewno żyło by się inaczej w naszej wiosce i perspektywa byłaby lepsza.
Nie narzekać tylko aktywnie uczestniczyć w wydarzeniach wioski !!!
A co ma uczestnictwo w spotkaniach wiejskich do projektu, który nie został przygotowany z należytą starannością?
Brawo Wojtek , da się zauważyć ,że zgodnie z naszą narodowa mentalnością lepiej narzekać na wszystko i na wszystkich . A tak naprawdę mijając się na ulicy nie umiemy się ukłonić sąsiadom. No bo co ludzie powiedzą ?
Dobrze , że będą te lampy , może co niektórych oświeci ?!
Od 7 lat uczestniczę w spotkaniach wiejskich. Co do kreatywności, przebojowości Wójta nie będę się wypowiadał, bo pewnie każdy mieszkaniec ma swoje zdanie. Natomiast co do aktywności mieszkańców i niezbędnych inwestycji, to wydaje mi się, że brak skoordynowanych działań mieszkańców podczas wiejskich spotkań. Na spotkaniach wymieniane są dziesiątki potrzeb – oczywiście wszystkie ważne, tego nie neguje, ale przez „rozproszenie” mieszkańców nie można od początku do końca zająć się jednym tematem. Dobrze, że temat oświetlenia zmierza do szczęśliwego końca.
Brakuje działań integrujących mieszkańców Gowarzewa. Chyba, że za takie zaliczyć można wspólne problemy. Nowych mieszkańców przybywa, a faktycznie ciężko na ulicach usłyszeć dzień dobry.
Aha, mam uzgodniony z Gminą zjazd i furtkę, a lampę mam wg projektu we furtce. Tragedii z tego nie robię – trzeba przypilnować Wykonawcę, żeby skorygował lokalizację latarni.
Proponuję jednak zgłosić się do gminy. W SiWZie wyraźnie znajduje się zapis, że wszelkie zmiany w inwestycji w odniesieniu do projektu muszą być uzgadniane z gminą. Podejrzewam, że istnieją również stosowne regulacje dot. odległości miedzy kolejnymi punktami świetlnymi. Tym samym – jedna zmiana na ulicy, pociągnie za sobą pozostałe.
Ja nie jestem przeciwny instalacji oświetlenia, ale ustawianie lampy centralnie przed wjazdem na miejsce parkingowe przy posesji jest dla mnie całkowicie bez sensu. Mam nadzieję że uda się tą kwestię wyjaśnić w urzędzie gminy i przesunąć lampę na etapie realizacji.